Sezon rowerowy zmierza ku końcowi, chociaż niektórzy z amatorów dwóch kółek jeżdżą też w zimie. Po wojażach w Kazimierzu, Bogatyni... zaplanowaliśmy zakończenie sezonu w Kozłówce. Trasa jest krótka, przejeżdżana przez nas wielokrotnie, ale za każdym razem dostarcza nowych wrażeń.

Sobota - 28 października okazała się idealnym, słonecznym dniem na zakończenie sezonu. Drzewa w kozłowieckim parku wyglądały bajecznie, a opadłe liście tworzyły kolorowy, szeleszczący dywan.
W lesie za "Rządcówką", rozpaliliśmy ognisko i piekliśmy kiełbaski. Czas szybko mijał i trzeba było wracać.

Początkowo jechaliśmy polną drogą wzdłuż krawędzi lasu, żeby jeszcze nasycić oczy niepowtarzalnymi widokami. Potem wjechaliśmy na nowo wybudowaną drogę biegnącą z Nowodworu do Skrobowa. Stamtąd obraliśmy kierunek do Woli Mieczysławskiej i dalej Alejami Zwycięstwa wróciliśmy do domów.

Jazda w grupie daje możliwość podzielenia się swoimi odczuciami, co daje podwójną przyjemność. Każdy nasz wyjazd ma inny charakter, bo odbywa się w różnych miejscach, w różnym składzie, o innej porze roku, dnia itd. Czuliśmy ten upływ czasu, co "już już minęło i nie wróci więcej" jak w piosence Maryli. Jadąc zaczęliśmy już planować wyjazdy na następny sezon. Padały też propozycje, żeby zorganizować jakieś imprezy również zimą i tak zapewne się stanie.

W rajdzie wzięli udział: Hania Sienkiewicz, Jola Suchodół, Marlena Maluga, Monika Wróbel, Magda Wasak, Ania Zielińska, Tadzio Matwiejczyk, Janusz Kobyłka, KazioCharliński, Zbysio Węgrzyn, Wojtek Myrosznyczenko, Łukasz Więch, Amadeusz Maluga.

Ania