Spacer integracyjny Relaksu - 14.03.2010 Drukuj

 

Niedziela 14 marca 2010 roku. Spacer kondycyjny przed otwarciem sezonu. Zebraliśmy się przed pałacem o godz. 14.00. Chętnych spacerowiczów było 8, a właściwie 9 (Ania też była chętna). Ze słońcem na plecach, z kijami w ręku, szybkim rytmem - ruszyliśmy w stronę Wieprza szukać pierwszych oznak wiosny. Uwagę naszą przykuła odświętna aura, która otaczała jedną z naszych młodszych koleżanek i jej nieproporcjonalnie do potrzeb wypchany plecak. Szybko przyszła świadomość o co tu chodzi. Było głośne sto lat i dużo całusów, szczególnie od mężczyzn, dla jubilatki. Wybraliśmy piękne miejsce na krótki postój. Przyjęcie było, że hej. Ciasto w 7 wariantach i wyśmienite nalewki - znacznie starsze od jubilatki. Ptaszki dały koncert. Jeszcze raz wszystkie najlepszego Haneczko! Ruszyliśmy doliną dalej. Na Wieprzu rodziny kacze, pięknie upierzone, na nadbrzeżnych konarach drzew przecudnej urody kryształki lodu w różnych konfiguracjach. Wartki nurt rzeki, ciepły powiew wiatru, kotki na wierzbie oraz samotny jeździec na "góralu" to wiosenne symptomy jakie dostrzegliśmy na naszym spacerze. W Szczekarkowie nieopodal wiaduktu spotkaliśmy z jedną z naszych "relaksowiczek". Okazało się, że Aneta wyszła nam naprzeciw - uwierzyliśmy. Z powodów subiektywnych postanowiliśmy zakupić dwie wierzby i posadzić je nad Wieprzem. Dodać należy, że spacerując snuliśmy rowerowe plany na przyszłość oraz wspominaliśmy piękne chwile przeżyte z Relaksem. Po dwugodzinnym wspólnym spacerze podzieliliśmy się na tych, którzy chcieli bądź musieli wrócić i na tych, którym było mało. W pięknej śnieżnej dolinie, w Lisowie 4 osobowa grupa niezmordowanych zakończyła spacer podziwiając zachód słońca. Do zobaczenia już wkrótce na rowerach!

 

Grażyna