Niezbyt zachęcająca pogoda -deszcz, zimno, dość spory wiatr spowodowały, że na starcie V Rowerowej Majówki stawiło się nie co ponad 20 osób. Przybyli najbardziej wytrawni , mięczaki zostali w domu.Godzinę po starcie było już tylko dobrze. Przestał padać deszcz , zaświeciło słońce.
Nad Wieprzem w Sernikach rozpaliliśmy ognisko. Kiełbaski smakowały wybornie. Następnym celem jazdy był zalew w Pałecznicy, gdzie dotarliśmy w zawrotnym tempie, a to chyba za sprawą tego czarodziejskiego napoju, ufundowanego przez fundację RECAL ,który dodał wszystkim animuszu.
W Pałecznicy odbyły się liczne konkurencje sprawnościowe.Zwycięzcy poszczególnych konkurencji otrzymali nagrody ufundowane przez Miasto Lubartów. Na zakończenie rajdu czekała jeszcze na wszystkich kulinarna niespodzianka-bigos.Tak bogatego w kulinarne dania , liczne suweniry w postaci koszulek, czapeczek , przewodników rowerowych w Relaksie już dawno nie było, a to za sprawą Lubartowskiej Grupy Działania Doliną Wieprza i leśnym szlakiem. Stowarzyszenie to pod wodzą jej dyrektora Leszka Zielińskiego zapewniła te wszystkie atrakcje, a zasadniczym celem rajdu było propagowanie urokliwych terenów na którym działa to stowarzyszenie.