|
Tegoroczne zakończenie sezonu rowerowego miało miejsce 24.10.2009r. w ośrodku wypoczynkowym "Wodnik" nad naszym firlejowskim jeziorem. Grupa rowerowa dotarła tam przed godziną jedenastą.
Dzień był bezdeszczowy, niestety również bezsłoneczny, ale ogólnie było przyjemnie. Jezioro opustoszałe o tej porze roku miało zupełnie inny, nostalgiczny urok.
Rozpoczęliśmy pobyt w ośrodku strzelaniem z łuku, później długo szukaliśmy strzał w trawie, co oznacza, że uczestnicy mieli nadmiar energii. Widocznie przejazd rowerkiem do Firleja to zaledwie rozgrzewka dla niektórych.
Gospodarz obiektu rozpalił grilla, na którym piekliśmy kiełbaski. Pan Wiesław Śliwka przygotował dla nas również inne, przyjemne niespodzianki. Była sala bankietowo - balowa ze stołem zapełnionym frykasami, była muzyka a nawet kolorowa dyskotekowa kula.
Nasze koleżanki Jagoda i Sławka zadbały nawet o deser, upiekły własnoręcznie pyszne ciasto.
Bawiliśmy się świetnie, Tadzio przypomniał parę zabaw grupowych na świeżym powietrzu, co pewnie nie tylko mnie przypomniało beztroskie czasy z dzieciństwa.
Śmiechu przy tym było co niemiara. Później biesiadowaliśmy wewnątrz baru przy muzyce. Były tańce, opowiadanie dowcipów, rozmowy w podgrupach. Odwiedzili nas również koledzy z Welocypedu: Andrzej i Darek.
Pobyt dokumentował Adaś, który ma do tego talent. Czas upłynął bardzo szybko i już czekamy na rozpoczęcie sezonu 2010.
Anka Z. |
