Pożegnanie lata w Hołownie |
![]() |
![]() |
![]() |
W ostatni letni weekend Relaksiacy wybrali się do uroczej Krainy Rumianku w Hołownie. W tej niewielkiej miejscowości oddalonej od Lubartowa zaledwie o 55 km znajduje się wioska tematyczna, w której czas się zatrzymał. W Krainie Rumianku skorzystaliśmy z tradycyjnych dobrodziejstw wsi podlaskiej: odpoczęliśmy w ogrodzie pełnym jesiennych kwiatów, zjedliśmy pyszny, domowy obiad, podziwialiśmy wyroby rękodzielnicze oraz sprzęty z dawnych gospodarstw domowych. Po kolacji zrelaksowaliśmy się w tradycyjnej saunie, a potem przy ognisku. Nie obyło się też bez tańców w drewnianej stodole. Po nocnym wypoczynku w dwóch klimatycznych domkach, urządzonych wg XIX mody, rankiem podzieliliśmy się na dwie grupy. Kilka osób ruszyło w drogę powrotną, a siedmioosobowa grupa skierowała się dalej na wschód, zmierzając do Włodawy, gdzie odbywał się Festiwal Trzech Kultur. Po zakwaterowaniu w Schronisku Młodzieżowym „Krokodyl” w Okunince zdążyliśmy na koncert muzyki cerkiewnej, pospacerowaliśmy uliczkami włodawskimi, degustowaliśmy wiele podlaskich, żydowskich i białoruskich potraw. Oprócz dobroci dla ciała, było też coś dla ducha: zachwycający koncert polskiego folkowego zespołu muzycznego DIKANDA, którego twórczość jest nazywana Muzyką Czterech Stron Wschodu. Najwytrwalsi zostali na wieczornym Koncercie Bardów, gdzie mieli okazję usłyszeć Trzeci Oddech Kaczuchy i znakomitego Jacka Bończyka. Powrót w przepiękną, słoneczną niedzielę przez dziewicze tereny Poleskiegi PN oraz Pojezierze Łęczyńsko - Włodawskie uatrakcyjnił rowerowy piknik w Uścimowie, zorganizowany z okazji „Europejskiego dnia bez samochodu” przez Parafialną Grupę Rowerową. Relaksiacy skorzystali z zaproszenia i wraz z mieszkańcami wsi przejechali kilkakilometrową trasę pomiędzy jeziorami. Ostatni letni weekend zakończył się wynikiem 190 km i pozostawił piękne wspomnienia! |