MIEJSKIE KOŁO TURYSTYKI ROWEROWEJ "RELAKS" STOWARZYSZENIE POŻYTKU PUBLICZNEGO

Rajd rowerowy po Ziemi Sandomierskiej PDF Drukuj Email

 

W dniach 1-3 maja 16 osób uczestniczyło w rowerowej majówce zorganizowanej docelowo po Ziemi Sandomierskiej. Większa część grupy wyjechała rano rowerami z Lubartowa w kierunku Sandomierza. Pozostali dotarli busem, po drodze zwiedzając „Żywą fabrykę porcelany” w Ćmielowie. Pogoda tego dnia była ładna, choć trochę wietrzna. Niecodzienną atrakcją dla grupy rowerzystów było przeprawienie się promem na drugi brzeg Wisły. W ostatnich dniach kwietnia po dużych opadach deszczu poziom rzeki podniósł się . Dlatego niektórzy rowerzyści musieli boso po wodzie dostać się na prom. Popołudniem cała grupa zakwaterowała się w bursie szkolnej. Następnego dnia wszyscy udali się na rowerową przejażdżkę do Baranowa Sandomierskiego. Po drodze grupa krótko zwiedziła plantację winorośli prowadzonej na słonecznym stoku Wyżyny Sandomierskiej. Rowerowa podróż przebiegała piękną drogą meandrującą pośród licznych sadów owocowych, głównie jabłoni. Wcześniej zaplanowana przeprawa promem na drugi rzek nie doszła do skutku, dlatego trzeba było wydłużyć trasę kierując się na most drogowy. Po dłuższej trasie grupa dotarła do zamku w Baranowie. W urokliwej restauracji wszyscy się dobrze posilili i spokojnie mogli zrobić zdjęcia. Powrotna droga do Sandomierza przebiegała w pobliżu sztucznego jeziora Tarnobrzeskiego. Wieczorem rozpoczęła się kolejna atrakcja. Było nią nocne zwiedzanie Sandomierza. Z tej oferty skorzystała większość grupy. Program obejmował zwiedzanie tajemniczo podświetlonych wielowiekowych budowli: bramy Opatowskiej, kazimierzowskiego Zamku, Katedry, Domu Długosza, Collegium Gostomianum – jednej z najstarszych szkół średnich w Polsce oraz Ratusza. Na koniec był spacer z pochodniami Wąwozem Królowej Jadwigi. Sandomierz okazał się urokliwym miastem. Następnego  dnia nadszedł czas powrotu do Lubartowa, znów w dwóch grupach, z nieco zmienionych składem. Przez cały rajd pogoda nie sprzyjała rowerzystom, ponieważ był silny wiatr, który utrudniał podróż, ale na szczęście było słonecznie.

 

W sumie podczas trzydniowego rajdu część uczestników pokonała po około 360km. Wyjazd umożliwił wszystkim integrację, trening rowerowy oraz aktywny wypoczynek.